Dzisiejsze Słowo mówi mi o relacjach międzyludzkich i relacji z Bogiem.

W Księdze Mądrości 2, 12.17-20 dostrzegam postać człowieka sprawiedliwego, wiernego. Dla mnie to obraz Jezusa Chrystusa, który przychodzi, aby głosić Dobrą Nowinę i wzywać do nawrócenia.  Za to dotyka Go haniebna śmierć krzyżowa. To też obraz Jana Chrzciciela, który jest wierny Bożemu Prawu, wzywa do nawrócenia i pokuty, który upomina błądzących. Otrzymuje wyrok śmierci przez zawiść grzeszącej kobiety. To może być także obraz każdego wierzącego. Tu możemy odnaleźć się my – ja i Ty – Bracie, Siostro?

- czy jestem wierna?

- czy żyję jak Boże dziecko?

- czy nie waham się dawać świadectwo prawdzie, mimo czyhających prześladowań, cierpień, odrzucenia?

W Psalmie 54 Pan dodaje mi otuchy, bo ON PODTRZYMUJE CAŁE MOJE ŻYCIE, WIĘC JUŻ WIĘCEJ NIE BĘDĘ SIĘ LĘKAĆ.  „BĘDĘ CI CHĘTNIE SKŁADAĆ OFIARĘ I SŁAWIĆ TWE DOBRE IMIĘ”.

List św. Jakuba  3, 16 - 4,3 ujawnia tajniki ludzkiego serca, które może być opanowane przez zazdrość i żądzę sporu, bądź moc Ducha Świętego, która przemawia posłuszeństwem, pokorą, miłosierdziem i pokojem. Żądza i zazdrość niszczą  nasze więzi międzyludzkie, zatruwają serce, tak, że staje daleko od Pana. A On pragnie mojego i Twojego szczęścia. WEZWAŁ NA PRZEZ EWANGELIĘ, ABYŚMY DOSTAPILI CHWAŁY NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA, a nie chwały ludzkiej.

W  Ewangelii  według św. Marka 9, 30-37 uczniowie spierają się o to, kto jest ważniejszy, większy, lepszy…Kto jest pierwszy?

A Pan mówi, że prawdziwa wielkość tkwi w służbie. On sam nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz, aby służyć. Jan Chrzciciel także nie szukał poklasku u ludzi, lecz wskazywał drogę do Królestwa.

A jakie są moje pragnienia:

- błyszczeć ponad innymi?

- być pierwszym, czy ostatnim?

- być Panem, czy sługą?

Bracie, Siostro! Nie muszę walczyć o zaszczyty. W oczach Bożych każdy  z nas jest pierwszy, najważniejszy, najcenniejszy, jedyny, wyjątkowy. JESTEM UMIŁOWANYM DZIECKIEM BOGA. JESTEM KRÓLEWSKIM DZIECKIEM, DZIEDZICEM. To moja godność! To wielki zaszczyt!

Moim herbem rodowym jest KRZYŻ. Mój Ojciec niebieski nosi mnie w swych dłoniach. Mój Brat Jezus Chrystus bierze na siebie wszystkie moje słabości. Duch Święty to moja więź z Ojcem przez Syna, to miłość, która otwiera moje serce na innych, ABYM PRZYJMOWAŁA KAŻDEGO JAK OJCIEC  MNIE PRZYJMUJE.